Warsztat: “DDA – praca psychoterapeutyczna”- praca z Pacjentami na żywo!!!” w dniach: 30.11 – 01.12.2024 (299 zł (lub 150 zł przy poleceniu znajomego)

OD LIPCA RUSZAJĄ NOWE ZAJĘCIA DLA STUDENTÓW PSYCHOLOGII 

PONIEDZIAŁEK I WTOREK: PSYCHOTERAPIA GRUPOWA

Dzień Matki – święto pełne czułości, ale i bólu

Dzień Matki w kulturze zachodniej zwykle przedstawiany jest jako czas pełen miłości, wdzięczności, bliskości oraz czułości. To święto przypomina o kobiecie, która często była pierwszą bezpieczną relacją – źródłem opieki, akceptacji i bezwarunkowego przyjęcia. Ale nie dla wszystkich tak wygląda rzeczywistość.

Dla wielu osób Dzień Matki to dzień bolesnych wspomnień, żałoby, albo rozdrapanych ran. Dla jednych – bo matka zmarła. Dla innych – bo żyje, ale nigdy nie była emocjonalnie dostępna. A jeszcze dla innych – bo sami utracili dziecko, ciążę, lub doświadczyli macierzyństwa naznaczonego cierpieniem. Każda z tych historii zasługuje na uważność i przestrzeń.

Emocje w Dzień Matki: nie tylko wdzięczność

Z perspektywy psychoterapii (zwłaszcza nurtu poznawczo-behawioralnego oraz terapii schematów) warto pamiętać, że emocje są drogowskazem – nie są ani „złe”, ani „niewłaściwe”. W Dzień Matki możesz czuć radość, dumę, wzruszenie. Ale możesz też odczuwać złość, smutek, żal, lęk, poczucie winy czy pustkę. Wszystkie te emocje są ważne – i niosą za sobą informację o Twoich niezaspokojonych potrzebach, zranieniach, wartościach.

Nie wszystkie matki były kochające. Nie wszystkie były gotowe na macierzyństwo. Część z nich walczyła z depresją, uzależnieniem, własnymi schematami. Dla wielu dorosłych Dzień Matki jest więc nie tyle świętem, ile psychicznym wyzwaniem. Może aktywować ambiwalentne wspomnienia: czułości i przemocy, wsparcia i krzywdy, obecności i porzucenia. Osoby wychowane przez matki niedostępne emocjonalnie, przemocowe lub narcystyczne, mogą w Dzień Matki odczuwać silne rozdarcie: między lojalnością a złością. W terapii schematów pracujemy tu często z wewnętrznym dzieckiem – częścią, która nadal tęskni za matczyną miłością – oraz z trybem zdrowego dorosłego, który uczy się stawiać granice, chronić siebie i przywracać godność. Nie musisz „wybaczać na siłę”. Nie musisz składać życzeń, jeśli to zagraża Twojemu zdrowiu psychicznemu. Ale możesz – jeśli czujesz, że relację da się odbudować, że chcesz spróbować. Czasem jedno życzliwe zdanie, list, mail, mogą być symbolicznym gestem zmiany.

W terapii schematów mówi się, że każdy człowiek nosi w sobie pewne „matryce” – głęboko zakorzenione przekonania, które powstały w dzieciństwie i kierują naszymi emocjami oraz relacjami w dorosłym życiu. To właśnie one – schematy wczesne nieadaptacyjne – mogą szczególnie silnie aktywować się w symboliczne dni jak Dzień Matki. Dla wielu osób to nie tylko święto – to emocjonalna lupa, która powiększa dawne zranienia.

Wyobraź sobie, że w Tobie istnieją „ukryte przyciski”, a Dzień Matki – przez wspomnienia, zdjęcia, rodzinne spotkania – niechcący je naciska. Co może się wtedy uruchomić?

  • Schemat deprywacji emocjonalnej

To głos, który mówi: „Nikt mnie naprawdę nie rozumie. Moje emocje nie mają znaczenia”. Uaktywnia się, gdy dorastałeś w cieniu matki emocjonalnie nieobecnej – chłodnej, spiętej, niedostępnej. Może troszczyła się o Ciebie praktycznie – karmiła, ubierała – ale nigdy nie przytuliła, nie powiedziała, że jesteś ważny. Dziś możesz mieć trudność w proszeniu o pomoc, w byciu zależnym, w wierze, że ktoś naprawdę chce Cię zrozumieć.

  • Schemat opuszczenia / niestabilności więzi

To wewnętrzny lęk: „Każdy, kogo pokocham, odejdzie”. Ten schemat często rozwija się, gdy opiekun – mama, tata – był obecny tylko czasami: kochał, a potem znikał; był blisko, a potem ranił. Miłość była nieprzewidywalna – jak pogoda bez ostrzeżeń. W Dniu Matki ten schemat może aktywować się bardzo intensywnie, jeśli przeżywasz żałobę po stracie matki lub doświadczasz trudnej, niestabilnej relacji. Pojawia się wtedy nie tylko tęsknota, ale też strach – że znów zostaniesz sam, niezaopiekowany.

  • Schemat defektu / wstydu

Ten schemat działa jak wewnętrzny cień, który szepcze: „Coś jest ze mną nie tak. Nie zasługuję na miłość”. Często rozwija się u dzieci, które były zawstydzane, porównywane z innymi, krytykowane. Być może słyszałeś: „Inni sobie radzą, a Ty?” albo „Zobacz, co przez Ciebie zrobiłam”. Dziś, jako dorosły, możesz unikać bliskości, mieć trudność w przyjmowaniu komplementów i czuć się „nie dość dobry”, także jako rodzic. Dzień Matki potrafi ten wstyd uwypuklić – bo pokazuje innym, a Tobie niewidzialnie podkreśla, jak bardzo czujesz się „niewłaściwy”.

  • Schemat podporządkowania się

To historia, w której własne potrzeby są zawsze na końcu. Głos tego schematu mówi: „Nie mogę mówić o tym, czego chcę. To nie jest ważne”. Często dotyczy osób, które musiały „opiekować się” emocjonalnie własną matką – dorosnąć za wcześnie. Zamiast doświadczać troski, musiały być dorosłe, uważne, gotowe do poświęceń. Dziś mogą nie umieć postawić granicy, bo w głębi duszy czują, że „kochać” to znaczy „rezygnować z siebie”. W Dniu Matki ten schemat może się objawić jako bezgłośna lojalność – składanie życzeń mimo bólu, poczucie winy, że nie jesteś „wdzięczny”, że czujesz złość.

Wszystkie te schematy są jak wewnętrzne dzieci – poranione, osamotnione, wołające o opiekę. W Dniu Matki mogą się uaktywnić, bo to dzień o matkach, ale też… o dzieciach, którymi kiedyś byliśmy. Czasem potrzeba tylko chwili zatrzymania, by zauważyć, które z wewnętrznych głosów właśnie przemawia – i zamiast go uciszać, posłuchać, co próbuje powiedzieć.

W terapii schematów uczymy się nie tyle tłumić te bolesne przekonania, ile je leczyć poprzez relację – z terapeutą, z sobą, z innymi. Krok po kroku uczymy się być dla siebie takimi opiekunami, jakich sami kiedyś potrzebowaliśmy.

Jak przeżyć ten dzień, gdy boli?

Dzień Matki potrafi być trudny. Dla wielu to czas kwiatów, życzeń i wspólnego świętowania. Ale dla niektórych – to dzień, który rozdziera serce. Dla tych, którzy stracili, dla tych, którzy tęsknią, dla tych, którzy nie mogą już zadzwonić, przytulić, powiedzieć: „kocham Cię” – ten dzień może być cieniem.

Nie ma jednej recepty na przeżycie tego dnia. Każda strata jest inna, każda historia unikalna. Ale są strategie, które mogą pomóc choć trochę oswoić ten ból:

  • Daj sobie przyzwolenie na przeżywanie. Masz prawo do każdej emocji – do płaczu, do złości, do smutku, do ciszy. Nie musisz nikomu niczego udowadniać. To, co czujesz, jest ważne.
  • Wybierz rytuał. Znajdź coś, co nada temu dniu sens – może napiszesz list do mamy. Może posłuchasz wspólnej piosenki, zapalisz świeczkę, pójdziesz na spacer. Rytuały nie zmieniają rzeczywistości, ale pomagają ją uczcić.
  • Zadbaj o siebie. Nawet najmniejszy gest troski o siebie ma znaczenie. Ciepły posiłek, kąpiel, kontakt z naturą, kilka głębokich oddechów, miękka kołdra. To nie są drobiazgi – to formy miłości własnej, których dziś szczególnie potrzebujesz.
  • Nie bój się sięgnąć po pomoc. Rozmowa z terapeutą, kontakt z grupą wsparcia, telefon do zaufanej osoby – to nie oznaka słabości, ale odwagi. Nie musisz być z tym sam/a. Są ludzie, którzy potrafią być przy Tobie – nawet jeśli nie rozumieją dokładnie Twojego bólu.
  • Oddziel wspomnienia od teraźniejszości. Przeszłość zostawia ślad, czasem bardzo bolesny. Ale nie musi definiować każdego dnia. To, że kochasz, że tęsknisz – to znaczy, że relacja była prawdziwa. Możesz zabrać ją ze sobą – nie jako ciężar, ale jako znak, że potrafisz kochać.

Pamiętaj: Twoje emocje mają znaczenie. Ty masz znaczenie.

Możesz być dziś smutna/y. Możesz być wdzięczna/y. Możesz być rozdarta/y. Możesz być wszystkim naraz.

I to będzie wystarczające.

Pomocne linki:

Szkolenie - Zarządzanie sobą w czasie

Oferta Biznesowa